Jabłuszka w Fabryce bombek
W naszej grupie dużo się dzieje. Po naszych ostatnich przygodach w Bibliotece, na warsztatach sizalowych, po wróżbach andrzejkowych i odwiedzinach świętego Mikołaja przyszedł czas na długo oczekiwaną wycieczkę do Fabryki bombek. Wybraliśmy się tam 13 w piątek. Droga nam się nie dłużyła mogliśmy spędzić ją na rozmowie z kolegą, który siedział obok nas w autokarze. Byliśmy pierwszą grupą, którą Fabryka bombek przyjęła tego dnia. Czekała na nas miła Pani, która opowiedziała nam o fazach powstawania bombek. Zwiedziliśmy wszystkie pomieszczenia i zobaczyliśmy na własne oczy jak zdolne Panie ozdabiały własnoręcznie bombki, które można kupić w sklepiku, który jest przy fabryce. Następnie była najfajniejsza część wycieczki. Każde z nas dostało swoje bombki, które mogliśmy własnymi rączkami ozdobić. Brokat, którym dekorowaliśmy bombki towarzyszył nam przez cały dzień. Kolorowe i błyszczące malutkie kropeczki błyskały na naszych twarzach i dłoniach. Nawet nasz przyjaciel Jeżyk został obsypany brokatem jak na odwiedzającego fabrykę bombek przystało. To był ekscytujący dzień…